Jacek Bomba
Parametryzacja nauki jest zjawiskiem młodym. Zwłaszcza dla takich wiekowych instytucji jak Krakowska Katedra. W połowie ubiegłego wieku, kiedy nawet ona nie była jeszcze stara, nie publikowało się dużo. Papier był reglamentowany, myślenie naukowców krępowała ideologizacja i cenzura (bo nie są to nowe sposoby sprawowania władzy nad myśleniem). W środowisku Katedry pisano powoli i rozważnie. Seria książek Kępińskiego w latach siedemdziesiątych była jak wybuch gejzeru na stepie.
Ale zmieniły się czasy i ludzie. Publikowanie stało się łatwiejsze, cenzura zlikwidowania, a młodzi naukowcy ochoczo przygotowywali nowe artykuły i książki. Wśród nich prym wiódł Andrzej Kokoszka, psycholog i psychiatra. Z poświęceniem prowadził ciekawe badania naukowe. Podczas wakacji, wędrując kajakiem po jeziorach, zatrzymywał się w ośrodkach wczasowych żeby zbadać populację letników. Przedstawiał swoje prace na ważnych kongresach psychiatrycznych zanim granty i stypendia (oraz firmy farmaceutyczne) uczyniły to łatwym. Jechał z plecakiem i namiotem, i spał na tanim kampingu.
Studiował pisma Kępińskiego i jako jeden z pierwszych publikował wyniki swoich studiów.
Wyjechał jednak do stolicy i tam rozwijał się niezależnie od macierzystego środowiska. Profesor Andrzej Kokoszka prowadzi na Bródnie klinikę, którą stworzył Andrzej Piotrowski.
Niewiele można się dowiedzieć o jego upodobaniach kulinarnych, można jednak mniemać, że zachował harcerską wyrafinowaną prostotę i lubiłby makaron z pomidorami.
Makaron z pomidorami
25 dkg | dobrego makaronu na dwie osoby |
25 dkg | mięsistych świeżych pomidorów |
2 ząbki | czosnku |
2 łyżki | oliwy extra virginie |
1 pęczek | świeżej bazylii |
2 łyżki | utartego parmezanu |
Do smaku | sól |
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić na drobne kawałki, wrzucić do miski, posolić, wcisnąć czosnek. Listki bazylii posiekać i wrzucić do pomidorów. Wlać oliwę, wymieszać. Przykryć miskę i odłożyć sos na co najmniej godzinę.
Ulubiony makaron ugotować al dente. Klasycznie używa się spaghetti albo penne rogate. Odcedzić niezbyt dokładnie. Wrzucić do sosu, dobrze wymieszać. Posypać utartym parmezanem.