Krakowska jesień z depresją, czyli XXI Konferencja

Date:

Share post:

z cyklu Farmakoterapia, Psychoterapia i Rehabilitacja Zaburzeń Afektywnych

Dominika Dudek

Drugi pandemiczny rok nie szczędzi nam wyzwań. Należy do nich organizowanie konferencji. Chcemy się spotkać, chcemy by było ciekawie, pięknie, swojsko, przyjaźnie. Jak jednak planować w niepewnych czasach, które pokazały nam, że najlepszym sposobem rozśmieszenia Pana Boga jest przedstawienie Mu naszych planów?

W 2020 r. jedynym możliwym rozwiązaniem była forma online. Dla mnie jubileuszowa XXV Konferencja odbyła się w cieniu infekcji, kiepskie samopoczucie podczas moderowania trzydniowego wydarzenia przypisywałam zmęczeniu, ale gdy kilka dni później zaczęłam mocno kaszleć i straciłam węch, zrozumiałam, że dopadł mnie COVID; na szczęście przeszłam chorobę „spacerkiem” i na szczęście nikogo nie zaraziłam. Końcówka 2020 r. i początek 2021 r. oznaczał dla nas tryumf nauki – pojawiło się wybawienie w postaci szczepionek, a wraz z nimi nadzieja, że życie – w tym i to konferencyjne – wróci całkiem do normy. Szybko jednak okazało się, że teorie spiskowe mają się dobrze, i że spory odsetek społeczeństwa bardziej uwierzył antyszczepionkowcom reprezentowanym przez celebrytki, które uważają się za ekspertów w każdej dziedzinie, niż lekarzom i uczonym. Na efekt nie trzeba było długo czekać – obecna jesienna, czwarta fala zbiera swoje śmiertelne żniwo.

Jednak w czasach zarazy należy robić swoje, mimo wszystko i z determinacją. A zatem uczyć się, debatować, słuchać wykładów i spotykać się, chociaż w węższym gronie i z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Rozwiązaniem okazała się forma hybrydowa – z wielką przyjemnością powitałam Uczestników z różnych regionów Polski w dostojnym Audytorium Maximum UJ, ale również przed monitorami komputerów. Wielka sala wykładowa Audytorium pozwalała na dystans społeczny – co prawda tęskniłam za tłumem gości i gwarem, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni jeszcze w czasach, gdy Konferencja odbywała się w Zakopanem, jednak wiem, że przyjdzie na to czas, może już za rok. Póki co musimy się wzajemnie chronić.

Otwarcie Konferencji odbywającej się pod patronatem między innymi Rektora UJ zaszczycił Prorektor ds. Collegium Medicum prof. Tomasz Grodzicki oraz Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski. Program wydarzenia obejmował szereg wykładów na temat psychopatologii zaburzeń afektywnych, postępów farmakoterapii, nowych technologii w leczeniu depresji. Nie zabrakło dyskusji na tematy interdyscyplinarne: o kondycji psychicznej kobiet w okresie menopauzy mówiła prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, cała sesja z udziałem diabetologa (prof. Maciej Małecki – Dziekan Wydziału Lekarskiego CM UJ), psychiatry (prof. Joanna Rymaszewska) i psychologa (dr Katarzyna Cyranka) została poświęcona związkom depresji z cukrzycą i nowym wyzwaniom w dobie pandemii. O problemach związanych z pandemią i chorobami zakaźnymi mogliśmy usłyszeć od wybitnych psychiatrów (prof. Janusz Rybakowski, prof. Janusz Heitzman, doc. Maciej Pilecki), ale również najbardziej aktualne informacje przekazali nam prof. Krzysztof Pyrć – znany wirusolog, specjalista zajmujący się od lat koronawirusami i prof. Monika Bociąga-Jasik – specjalista chorób zakaźnych, od pierwszych chwil na pierwszej linii frontu walki z COVID-19.

Znakiem firmowym Konferencji jest włączenie tematów humanistycznych. Wśród gości specjalnych znalazł się prof. Piotr Sztompka – światowej sławy socjolog, profesor honorowy UJ, doktor honoris causa czterech uniwersytetów, słynący z niezwykłej erudycji i talentu wykładowcy. Poruszył temat ważny dla nas wszystkich: zaufanie i odpowiedzialność w czasach zarazy. Z kolei Michał Rusinek – literaturoznawca, autor wielu poczytnych książek, wieloletni sekretarz i przyjaciel Wisławy Szymborskiej mówił o depresji i manii w języku, zaś Tomasz Stawiszyński – filozof, dziennikarz, eseista, autor m.in. niedawno wydanej „Ucieczki od bezradności” – o depresji i zaburzeniach psychicznych w dziełach filozofów i o tym, co wniosły poglądy antypsychiatrów. Kolejnym gościem specjalnym był Jerzy Fedorowicz – senator, aktor, który sam chorował na depresję. Jego opowieść z punktu widzenia pacjenta o cierpieniu, hospitalizacji, kontakcie ze służbą zdrowia i wychodzeniu z choroby, okraszona aktorskimi umiejętnościami, była przejmująca i długo pozostanie w pamięci.

Nie sposób wymienić wszystkich ważnych i ciekawych zagadnień poruszanych podczas Konferencji. Dziękuję wszystkim, od których dostałam wspierające i pozytywne informacje zwrotne. Postaram się, by kolejne krakowskie spotkanie z zaburzeniami afektywnymi (03-05.11.2022) było równie ciekawe. Uchylając rąbka tajemnicy planujemy wykład na temat zarządzania lękiem poprzez teorie spiskowe i produkowanie fake-newsów oraz na temat ewolucyjnego znaczenia zaburzeń afektywnych. Mam wielką nadzieję, że spotkamy się już „na żywo” i Audytorium Maximum zatętni życiem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

OSTATNIO DODANE

Pejzaże (Anna Netrebko i Reszta Świata)

Bogusław Habrat Ostatni felieton na tyle poruszył Naczelnego, że wysyłając mnie na festiwal o pretensjonalnej nazwie „Pejzaże” nie tylko...

Cel i logika leczenia psychiatrycznego

Łukasz Święcicki Przyznaję się bez bicia. Znowu sięgnąłem do Clausewitza (proszę zauważyć, że te dwa zdania się rymują, jeśli...

Co nas kształci, a co kształtuje?

Agata Todzia-Kornaś Kiedy podejmowałam decyzję o rezydenturze, psychiatria nie była tak popularnym kierunkiem jak teraz. Mogę nawet powiedzieć, że...

O samotności i osamotnieniu. Dlaczego samotność jest czasami potrzebna?

Luiza Kula | Asystentka Zdrowienia w CZP w Myślenicach, Członek Akademii Liderów Cogito W dobie nadmiernej ilości kontaktów samotność jest...