Katarzyna Szczerbowska
Asystenci zdrowienia dołączają do zespołów terapeutycznych Centrów Zdrowia Psychicznego, są też zatrudniani na oddziałach całodobowych. Biuro do spraw pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego przygotowało dwie konferencje poświęcone ich roli.
Asystenci zdrowienia – nadzieja i wsparcie w reformowanej psychiatrii to hasło śniadania prasowego dla dziennikarzy o tej nowej funkcji ekspertów przez doświadczenie. Ludzi, którzy przeszli przez kryzys i mają za sobą odpowiednie szkolenie, by wspierać tych, którzy go doświadczają, ich bliskich i specjalistów pomagającym pacjentom psychiatrycznym.
W trakcie śniadania prasowego 10 września jako pierwszy o roli asystentów zdrowienia opowiedział profesor Jacek Wciórka, przewodniczący Rady do Spraw Zdrowia Psychicznego przy Ministerstwie Zdrowia: – Kryzys psychiczny, kryzys psychotyczny ciągle jeszcze w naszej publicznej sferze funkcjonujący jako choroba psychiczna, jako takie hasło nienajlepszej konotacji, to poważne wyzwanie życiowe dla osób, które go doświadczają. Specjaliści z zakresu zdrowia psychicznego: lekarze, psychoterapeuci, psycholodzy, pielęgniarki, terapeuci zajęciowi posługują się specyficznym profesjonalnym językiem. Mówią o objawach, fenomenach, mechanizmach, procesach, ale wydaje się, że zwłaszcza w zakresie kryzysów, które mają bardziej całościowy wpływ na życie i plan życiowy człowieka go doświadczającego, ten język bardzo często nie przystaje. Dlatego potrzeba dopełnienia jakimś jeszcze innym spojrzeniem, które uruchomi w człowieku doświadczającym kryzysu proces zdrowienia. Proces, który oznacza przywracanie planu życiowego, nadziei na to, że przyszłość jest możliwa, poczucia tożsamości, że jestem dalej Adamem J., a nie pacjentem psychiatrycznym. Przywracanie poczucia sprawczości, wpływu na bieg swojego życia. I poczucia jego sensu. Psychiatria przez dekady doświadczała tego faktu, że nie samym leczeniem człowiek wraca do życia. Potrzeba mu jeszcze innych motywacji, innych nadziei i innych słów. Innego języka do opisu tego doświadczenia. Tu trafiamy w ważny aspekt roli asystenta zdrowienia. To jest człowiek, który dysponując podobnym, zbliżonym – bo są to rzeczy bardzo indywidualne – doświadczeniem, potrafi stanowić przykład, że z tej pozornie trudnej, bez wyjścia sytuacji, wyjście jest. Znalezienie wyjścia wymaga pracy, zaplanowania, współdziałania z różnymi ludźmi. Tę drogę może pacjentowi pokazać asystent zdrowienia.
Anna Olearczuk, asystentka zdrowienia z Wolskiego Centrum Zdrowia Psychicznego w Warszawie mówiła: – Nasza rola polega na tworzeniu relacji opartej na wzajemnym zaufaniu, wspierającej, akceptującej. To jest leczenie obecnością drugiego człowieka. Ivan Sitsko, asystent zdrowienia na oddziale F7 Instytutu Psychiatrii i Neurologii dla ludzi doświadczających choroby afektywnej dwubiegunowej zwrócił uwagę na to, że osoba w kryzysie psychicznym czuje się przede wszystkim odizolowana, niezrozumiana. Często towarzyszy jej poczucie, że jest zagubiona, sama, porzucona, i że już nic dobrego jej w życiu nie spotka. – Pracując z ludźmi widzę, jak nasze wspólne przeżycia pomagają nawiązać bliskość, która jest bezcenna w procesie zdrowienia – mówił. – Życie poprowadziło mnie tak, że stałem się asystentem zdrowienia, pracuję na oddziale, na którym byłem kiedyś pacjentem, ale mam też doświadczenia, które nie są związane z kryzysem. Moją pasją jest parzenie herbaty i zdobywanie wiedzy na temat wszystkiego, co jest z nią związane. Picie herbaty jest takim prostym środkiem do budowania kontaktu. Możemy porozmawiać o tym samym. Zacząć od mówienia o smaku i zapachu herbaty, by potem przechodzić na głębszy poziom kontaktu i wymiany myśli. Na oddziale, na którym pracuję, co tydzień w czwartek odbywa się ceremonia parzenia herbaty dla grupy pacjentów. Nie operuję w swojej pracy jakimiś „efkami”, nie patrzę na ludzi przez pryzmat diagnozy. Patrzę na ludzi przez pryzmat tego, że ja jestem taki sam.
Dr Joanna Krzyżanowska-Zbucka, lekarz psychiatra, ordynator oddziału zapobiegania nawrotom w Instytucie Psychiatrii i Neurologii zwróciła uwagę, że w psychiatrii podobny model od lat działa w leczeniu uzależnień. Osoby uzależnione od alkoholu a trzeźwe od lat, po terapii wspomagają osoby walczące z uzależnieniem.
Asystenci zdrowienia w Centrach Zdrowia Psychicznego – oczekiwania, pytania, wyzwania, taki był temat konferencji zorganizowanej 11 września dla pracowników Centrów Zdrowia Psychicznego i asystentów zdrowienia. Dr Marek Balicki we wstępie przypomniał, że 1 kwietnia tego roku wszedł w życie przepis rozporządzenia pilotażowego, które nałożył na wszystkie Centra Zdrowia Psychicznego uczestniczące w programie obowiązek zatrudniania asystentów zdrowienia. Prowadzący spotkanie profesor Jacek Wciórka, powiedział, że asystenci zdrowienia, jak każdy nowy temat, budzi wątpliwości, które powoli należy rozjaśniać.
Z różnych punktów widzenia o roli asystentów zdrowienia opowiadali na konferencji pracownicy Środkowopomorskiego Centrum Zdrowia Psychicznego w Koszalinie, w którym asystenci zdrowienia pracują od dwóch lat.
– Moja droga do stania się asystentem zdrowienia, do pomagania ludziom, była bardzo wyboista i kręta – wspominał Jakub Wacławek. – Zderzenie się z moimi emocjami, obawami, wrażeniami na kursie przygotowującym do tej roli było trudne. Często pojawiały się łzy, wątpliwości, czy ja się nadaję do tej funkcji. Zastanawiałem się, czy jestem gotów dotknąć jeszcze głębiej tego, co się stało w moim życiu. Szybko jednak okazało się, że rozmowy, wykłady, ćwiczenia z kursu pomagają mi zrozumieć siebie i poczuć, że mam w sobie potencjał, którym mogę wesprzeć ludzi trwających w kryzysie. Pomogły mi odkryć, dlaczego kryzys się u mnie pojawił, co mi dał i co mi zabrał. Zrozumiałem, że chcę się tym doświadczeniem podzielić, żeby przyczynić się do zmieniania modelu psychiatrii ze skoncentrowanej na izolacji w szpitalu na rzecz leczenia środowiskowego.
Izabela Ciuńczyk – psychiatra i psychoterapeuta, kierownik Środkowopomorskiego Centrum Zdrowia Psychicznego MEDISON w Koszalinie o współpracy z panem Jakubem i innymi asystentami zdrowienia mówiła: – Asystenci zdrowienia pojawili się u nas już 1 września 2018 roku. Z góry założyliśmy, że będą przynależeć do podgrupy zawodowej, którą tworzą u nas psychologowie i psychoterapeuci. Mając już doświadczenia z okresu stażowego, kiedy uczestnicy szkolenia na asystentów zdrowienia byli u nas w szpitalu, założyliśmy, że poprowadzą grupę wsparcia dla wszystkich osób z oddziału stacjonarnego, dziennego i innych, którzy po prostu mają ochotę skorzystać z tej formy pomocy. Początkowo w prowadzeniu grupy pomagali psychologowie, ale kiedy pan Kuba i pan Ryszard nabrali doświadczenia, psychologowie przestali się w to włączać. Kolejne obowiązki dochodziły stopniowo. Z czasem asystenci zdrowienia zaczęli się spotykać z pacjentami indywidualnie, a kiedy pojawiły się sesje rodzinne i trzeba było dać bliskim pacjenta nadzieję na wyzdrowienie i pokazać, że można to zrobić, rola asystentów okazała się nie do przecenienia.
– My bardziej wychodzimy z pozycji opiekuńczej, medycznej, a Jakub na poziomie duchowym, po partnersku – mówiła pielęgniarka Małgorzata Rusak. Joanna Hok, pracownik socjalny, nie szczędziła pochwał: – Jakub potrafi wychwycić w rozmowie z pacjentem, już w zasadzie na samym jej początku, informacje o problemach materialnych, bytowych, rodzinnych i błyskawicznie przekazać pracownikowi socjalnemu. Dzięki temu możemy działać szybko, od razu adekwatnie do problemów. Nikodem Kruk, psycholog, za cenne w pracy z Kubą uważa jego otwartość, spontaniczność, chęć pomagania innym i gotowość do tego, żeby poszukiwać możliwości wspierania ludzi. – Zdarzało mi się współprowadzić z Kubą zajęcia i obserwując to, jak działa, mam poczucie, że duet złożony z psychologa i asystenta zdrowienia jest bardzo fajny – mówił. – Asystent zdrowienia działa otwierająco na osoby, z którymi rozmawiamy, skraca dystans, co sprawia, że praca może być bardziej efektywna. Jest łącznikiem między personelem a pacjentem, kimś o wiele bliższym tym osobom, z którymi pracujemy, niż ktoś, kto kryje się za plakietką psychologa.
Marina Łopuszańska, lekarz psychiatra, zapewniała, że jest pod dużym wrażeniem zdolności asystentów zdrowienia do mówienia innym o tym, przez co przeszli. Mówienia wprost o tym, co czuli, kiedy przeżywali kryzys i dlaczego się pojawił.
Ryszard Izdebski, który jest superwizorem Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego w Wieliczce, o swoich doświadczeniach powiedział: – To jest dla mnie ciekawy eksperyment na koniec życia superwizować zespół, w którym byli chorzy pracują z tak zwanymi zdrowymi ekspertami od choroby psychicznej.
Stwierdził, że wydaje mu się, że zdrowsza jest superwizja dotycząca całego zespołu, a nie tylko asystentów. Tłumaczył to tym, że zespół jest młody i asystenci zdrowienia są często bardziej doświadczeni życiowo i psychiatrycznie niż inni pracownicy. Znają dobrze szpital, terapię ambulatoryjną. Wypowiadają się w sposób ekspercki. – To jest fajny zespół – lekarz, asystent zdrowienia i pielęgniarka albo psycholog, który rozmawia z pacjentem w konwencji otwartego dialogu, próbując namówić go do zdrowszego, mądrzejszego trybu życia – mówił. Przypomniał, że często zarzuca się asystentom, że nie są psychoterapeutami, a rozmawiają z pacjentami. – Pielęgniarki psychiatryczne i asystenci socjalni też nie są psychoterapeutami a często wspierają pacjentów rozmową, choć nie są licencjonowani przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne czy Psychologiczne – mówił.
W części poświęconej edukacji asystentów zdrowienia wystąpiły Anna Bielańska, Katarzyna Szczerbowska-Kisielińska z Biura do spraw pilotażu NPOZP oraz Anna Liberadzka ze Stowarzyszenia Otwórzcie Drzwi i Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej. Szczerbowska podkreślała, że bardzo ważny jest wybór osób trafiających na szkolenie, przedstawiając wyniki ustaleń zespołu roboczego przygotowującego część konferencji poświęconą edukacji, w którym był między innymi profesor Andrzej Cechnicki i Jakub Wacławek. Mówiła, że zgodnie ze wspólnymi ustaleniami najlepiej byłoby, gdyby kandydaci na asystenta zdrowienia mieli za sobą głęboki kryzys psychiczny związany z doświadczeniem psychozy oraz dwa lata terapii własnej, co powinno zostać zweryfikowane podczas rozmowy kwalifikacyjnej na kurs.
Anna Liberadzka mówiła o wygórowanych oczekiwaniach wobec asystentów zdrowienia ze strony pacjentów i profesjonalistów w obszarze cech i kompetencji, roli i zadań oraz w obszarze obaw i nadziei. W badaniach, które przeprowadzono w Krakowie na ten temat, z ust psychiatrów padło aż ponad 30 zalet spodziewanych po asystentach, a w tym najczęściej empatia. Pacjenci też jej oczekują, a ponadto pomysłowości, zaradności, umiejętności zachowania dystansu, łatwości w nawiązywaniu kontaktu, opanowania, umiejętności słuchania, rzetelności, spokoju, życzliwości, znajomości leków i jednostek chorobowych, znajomości podstaw psychologii i psychoterapii.
Anna Bielańska dodała, że wszyscy jeszcze zastanawiamy się, jak te kursy mają wyglądać. Powiedziała, że ten prowadzony w Krakowie trwa 200 godzin i podzielony jest na 10 modułów po 20 godzin, i porusza 5 głównych tematów, jakimi są: wiedza o chorobie i zdrowieniu, komunikacja, współpraca, etyka, funkcje poznawcze.
Statusowi prawnemu asystentów zdrowienia poświęcone było wystąpienie Soni Kaczmarczyk-Partyki, psychoterapeutki będącej w Zarządzie Fundacji Leonardo. – Rola asystenta zdrowienia rozwinęła się w Polsce w ekspresowym tempie – mówiła. – Natychmiast po pierwszych kursach finansowanych ze środków Unii Europejskiej asystenci dostawali pracę. Na pytanie czy asystent zdrowienia przechodzi badania przez lekarza medycyny pracy odpowiedziała, że asystent zdrowienia jest pracownikiem takim samym jak każdy inny. Przechodzi przez badania lekarza medycyny pracy, obowiązuje go kodeks pracy.
Dr Marek Balicki dodał do tej odpowiedzi swoje wspomnienie: – Pamiętam, jak pracowałem w szpitalu wolskim i chcieliśmy stworzyć stanowiska pracy przejściowej dla osób, które chcą wrócić na rynek pracy, a mają doświadczenie kryzysu psychicznego. Długo przełamywaliśmy bariery uprzedzenia, stereotypowego rozumienia osoby, która ma zaburzenia psychiczne – czy może pracować w magazynie, czy może otrzymać jakąś odpowiedzialność. To jest proces i wyzwanie niezwiązane z asystentami zdrowienia, tylko ze skutkami stygmatyzacji. W sensie formalnym, to lekarz medycyny pracy orzeka, czy człowiek na tym czy innym stanowisku może pracować.
Gdy z kolei ze strony osób oglądających spotkanie padło pytanie, czy asystent zdrowienia może mieć dostęp do dokumentacji medycznej, Izabela Ciuńczyk odpowiedziała że: Pacjent podpisuje zgodę na leczenie, ale też na kontakt z asystentem zdrowienia. U nas mamy dokumentację medyczną umieszczoną w komputerze i pan Jakub tak, jak ja, ma swoje hasło i login. Ma też własną zakładkę, w której powinien dokumentować swoją pracę.
Marek Balicki dodał: – Jeśli lekarz przeszedł kryzys psychiczny i wrócił do pracy po wielomiesięcznym zwolnieniu, nie traci przez to dostępu do dokumentacji medycznej pacjentów. Rozporządzenie koszykowe dopuszcza zatrudnianie w placówce psychiatrycznej inne osoby na tej samej zasadzie, jak są zatrudniani asystenci zdrowienia, czyli zależy to od decyzji osoby prowadzącej placówkę. Terapeuta zajęciowy może być zatrudniony, jeśli kierownik uzna, że ma wystarczające kwalifikacje, a nie ma żadnego formalnego wykształcenia. Podstawową legitymizacją różnych zadań jest zgoda na działanie, ale też zgoda na to, kto ma nam pomagać. Nie ma takiej możliwości, żebyśmy pomagając pacjentowi nie przedstawili mu się i nie powiedzieli mu, jaki zespół będzie się nim zajmował. Mamy artykuł 50. ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, który został przyjęty w roku 1994, czyli ponad ćwierć wieku temu, który mówi, że wszystkie osoby, które brały udział w czynnościach, o których mówi ustawa – o pomaganiu, leczeniu, pracownikach socjalnych, są zobowiązane do zachowania w tajemnicy tego, czego się dowiedziały w pracy.
Monika Bartosiewicz-Niziołek z Zespołu Ewaluacyjnego w projekcie „Deinstytucjonalizacja szansą na dobrą zmianę – projekt horyzontalny” z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie opowiadała o badaniach, które na temat asystentów zostały przeprowadzone przy tej uczelni. Powiedziała, że klienci od asystentów dostają towarzyszenie, zrozumienie i nadzieję w procesie zdrowienia, kogoś kto stanowi pomost komunikacyjny między pacjentami i specjalistami, co jest ich unikalnym zadaniem i nikt ich w tym nie wyręczy. – Ważną rolę odgrywają asystenci w tworzeniu planu kryzysowego, w którym jest miejsce na ustalenie jak rozpoznawać zwiastuny kryzysu i jakie działania należy wtedy podjąć – mówiła. – Asystenci przyczyniają się do skrócenia pobytu klientów w szpitalu. Mogą wspierać w ich środowiskach, zachęcać do dalszej współpracy ze specjalistami.
– Reforma psychiatryczna rozpoczęła się, a nieodłącznym elementem nowego modelu jest rola asystenta zdrowienia – powiedział na zakończenie dr Marek Balicki.
Konferencja odbyła się 11 września 2020.
/