Filozofia i psychiatria

Date:

Share post:

Zenon Waldemar Dudek

Psychiatria używa wiedzy medycznej, skupionej na badaniu ciała i mózgu oraz wiedzy humanistycznej, badającej różne stany psyche (duszy). Sytuacja ta stawia współczesnym psychiatrom pytanie: co leczymy – mózg czy psyche?

Podział na choroby ciała i choroby umysłu nie był znany ani medycynie arabskiej,  ani średniowiecznej, ani nawet postkartezjańskiej; każda forma patologii zakładała człowieka jako całość.

Michel Foucault[2]

Filozofia przyrody i człowiek

Dawna filozofia interesowała się przyrodą (fizyka, kosmologia), człowiekiem (antropologia, etyka), istnieniem, bytem, życiem jako takim (biologia, ontologia), Absolutem (mitologia, teologia). Nauki nowożytne rozwinęły się w zakresie wiedzy przyrodniczej i technicznej, co wyraża postęp takich dziedzin, jak fizyka, biologia, chemia, geologia, medycyna. W zakresie wiedzy humanistycznej rozwinęły się historia, archeologia, socjologia, psychologia. Wszystkie dziedziny wiedzy łączyły – i wciąż starają się łączyć – matematyka i filozofia.

W czasach rozwoju nowych technologii matematyka zachowała „królewski” status nauki podstawowej, natomiast filozofia przestała „spinać” wiedzę humanistyczną z wiedzą o przyrodzie. Efektem tych procesów jest ograniczona wizja człowieka. W życiu bardziej interesują go podróże w kosmos i wejście na szczyt Himalajów niż podróże wewnętrzne w sferze myśli, uczuć, marzeń i zadań. Człowiek próbuje zbudować wehikuł nieśmiertelności w oparciu o wiedzę biologiczną, a porzuca wiarę w nieśmiertelność duszy, którą ludzie poprzednich epok wyobrażali sobie jako oczywistość.

Wyzwanie epoki

Psychiatrzy nie są jedyną grupą specjalistów zajmujących się szaleństwem. Pytania o obłęd stawiają od wieków literatura, filozofia, etyka, religia. Oto Szekspir mówi ustami jednego z bohaterów: „Źle się dzieje w państwie duńskim”. Sygnalizuje w ten sposób to, że szaleniec u władzy może sparaliżować życie innym, wywołać nerwicę w narodzie, terroryzować państwo. Podobnie szaleniec w rodzinie niszczy jej spokój i zwykłe funkcjonowanie.

Epoka technologiczna skłania do postawienia hipotezy, rozważanej m.in. przez antypsychiatrów, że nie tyle pojedynczy człowiek jest chory (zaburzony), ale że chore jest społeczeństwo, czyli większy system. Czy nasza epoka nie jest „zainfekowana” obłędem? Rzesze ludzi żyją jak we śnie, są w dziwnych stanach, jak postaci z obrazów Petera Breughla.

W publikacji z lat sześćdziesiątych minionego wieku jeden ze współzałożycieli Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, Jan Jaroszyński, odnosił się z rezerwą do informacji o epidemii chorób umysłowych. Pisał, że co jakiś czas podnoszone są „alarmy o mnożeniu się zaburzeń psychicznych”[3]. Czy ten wybitny psychiatra-psychopatolog powtórzyłby tę myśl w trzeciej dekadzie XXI wieku? Ze wspomnianej publikacji dowiadujemy się, że kiedy w XIX wieku rodziła się nowożytna psychiatria, Immanuel Kant „odmawiał lekarzom prawa do zajmowania się chorobami psychicznymi, ponieważ – jego zdaniem – była to sprawa filozofów”[4]. Zdanie Kanta ilustruje skalę postępu wiedzy o mózgu i w zakresie neurofizjologii, która daje psychiatrom prawo do zajmowania się ludzkim umysłem.

Idealizm i realizm

Starożytna filozofia w Europie to przede wszystkim myśl grecka, która zostawiła potomnym dwie kluczowe idee opracowane przez Arystotelesa i Platona. Funkcjonują one w tradycji w postaci idealizmu platońskiego i realizmu arystotelesowskiego. Idealizm mówi, że prawda już istnieje, ale my, ludzie, jej nie znamy. Ludzka psyche zapomniała, czym jest prawda. Aby ją zdobyć, człowiek musi ją sobie „przypomnieć”. Jest ona dostępna w idealnym świecie. Moment przypomnienia, doświadczenie „aha”, jest chwilą, w której psyche odkrywa świat idei i ukrytą tam prawdę.

Arystoteles wychodzi od świata rzeczy, a nie od świata idei jak Platon. Dla niego prawdą jest to, co człowiek odkrywa, gdy poznaje przyrodę, innego człowieka, istnienie minerałów, życie roślin i zwierząt. Ludzki rozum poznaje świat i poznaje samego siebie. To nie jest podróż do świata idei, lecz za pomocą idei. Człowiek jest ich władcą i użytkownikiem, a nie ich sługą. Pochodzący ze Stagiry filozof, nauczyciel Aleksandra Macedońskiego, źródło ludzkiego szczęścia dostrzegał w zdolności do widzenia złotego środka. Zadanie to wypełnia ludzka dusza.

Duch czy materia

W naszej epoce trwa dyskusja o relacji idealizmu z realizmem. Na wyobraźnię naukowców wciąż oddziałuje starożytny dylemat filozoficzny – duch czy materia (idea czy rzeczywistość, psyche czy soma). W jakim modelu widzi świat psychiatria XXI wieku? Jej główny nurt, wypracowany w ramach modelu przyrodniczego, jest zbieżny z postawą Arystotelesa. Przekładając to na współczesne myślenie, dochodzimy do wniosku, że aby powstała fala, najpierw musi być cząsteczka. Aby powstała chora psychika, najpierw musi zachorować mózg. Res extensa poprzedza res cogitans. Odwrotnej wersji, że najpierw mogła istnieć myśl, która stworzyła świat, nauka nie przewiduje.

Poszukiwanie pełni i sensu

W epoce uznającej prymat rozumu i materii, realizm i idealizm mają problem z nawiązaniem dialogu między sobą. Realizm spycha idealizm do podziemia, przez co staje się on strukturą niezrozumiałą, patologiczną. Umysł przyrodniczy nie docenia roli idealizmu i jest skłonny go demonizować, czego przykładem jest rewolucyjne hasło materialistów, że religia to opium dla mas.

Miejsce dla bytów idealnych jest zachowane jeszcze w sztuce lub mistycznej religii, ale w praktycznym życiu i nauce nastawionej scjentystycznie jest to podejrzane. W psychiatrii przypisana mu będzie kategoria choroby. Wiele leczonych psychiatrycznie osób ma problem z odnalezieniem się w świecie materialnym i społecznym. Psychiatrzy trzymający się biomedycznego modelu zdrowia i choroby, a rezygnujący z humanistycznego podejścia, mają tendencję do uznawania nadmiernie idealistycznych ludzi za nieprzystosowanych lub chorych.

Filozofia rozumiejąca i stygmatyzacja

Filozofia, starsza, „mądra” siostra, może „pożyczyć” psychiatrii wartościową myśl, że świat idei i świat przyrody współistnieją, a ludzki rozum czyni wysiłek, aby te światy powiązać ze sobą. Zadaniem psychiatrów jest naprawianie funkcji receptorów w mózgu, ale także pomoc ludziom w stosowaniu idealistycznej i realistycznej wersji wiedzy.

Idealiści mają chwile platońskiego szczęścia, ale rozbijają się boleśnie o realia. Często trafiają do wróżbitów, numerologów, egzorcystów, szamanów ayahuaski zanim staną się pacjentami psychiatrycznymi. Pierwsza grupa idealistów (łagodnych) to neurotycy, bardziej zaawansowana to psychotycy. Osoby z depresją to idealiści pokonani przez rzeczywistość społeczną, materialną, której zmorą jest wtórny, pesymistyczny realizm. Osoby psychopatyczne to realiści, którzy wykorzystują i podporządkowują sobie idealistów, traktując ich przedmiotowo. Inne stany zaburzeń psychicznych to specyficzna mieszanka problemów z pogodzeniem idealizmu (duch) i realizmem (materia).

Psychologia i analiza egzystencjalna

Rolą psychiatry jest odczytywanie sposobu, w jaki dana osoba korzysta z odkryć Platona i Arystotelesa. I rozum realistyczny, i idealistyczny są potrzebne. Oba pomagają zrozumieć siebie, prawa przyrody, reguły społeczne, jak też przyswoić sobie idee, które ludzkość wypracowała przez tysiąclecia. Grecy te dwie ścieżki poznania nazywali teorią i praktyką. Idealiści lubią teoretyzować, a realiści praktykować. Dopiero z połączenia obu tych źródeł wiedzy i działania rodzi się dojrzałość i zdrowie psychiczne.

Model medyczny nie ma wystarczającego zestawu narzędzi do opisania życia człowieka. Do tego opisu potrzebny jest aparat wypracowany przez filozofię. Przydatna jest zarówno idąca za Arystotelesem perspektywa empiryczna, jak też inspirowana przez Platona perspektywa idealistyczna. Psychiatrzy muszą sobie z obiema perspektywami poradzić. Istotnym krokiem w tym kierunku jest odbudowa kontaktu z filozoficznymi korzeniami psychologii jako bezpośredniego zaplecza wiedzy niezbędnej w diagnozie i kompleksowym leczeniu zaburzeń.

Rolę psychologii w relacji do psychopatologii i psychiatrii w dobitny sposób ujął Karl Jaspers. W słynnym dziele Allgemeine Psychopathologie (Psychopatologia Ogólna) stawia on następującą tezę:

Studium psychologii jest dla psychopatologii z zasady niezbędne, podobnie jak studium fizjologii dla somatycznych patologów[5].

Jaspers łączy psychologię z psychiatrią jako dwie fazy poznania i działania w relacji ze zdrowiem i z chorobą. Fizjologia i somatyczna patologia to narzędzia podstawowe, dające obraz zdrowia i procesów chorobowych w ciele człowieka. Trzeba znać stan normalny ciała, aby opisać stan zakłóceń i dysfunkcji. Psychiatra bada aparat psychiczny, którego zdrowe funkcjonowanie opisane jest prawami psychologii. Stanowi ono bazę dla zdrowia psychicznego. Jeśli poznanie chorego oderwie się od tej psychicznej (psychofizjologicznej) podstawy, psychiatra znajdzie się w podobnej sytuacji jak średniowieczny czarodziej, wierzący w duchy jako czynniki wywołujące obłęd.

Sprawę poszukiwania „szerszej” świadomości podobnie jak Jung stawiają psychologowie, filozofowie i psychiatrzy egzystencjalni: Ludwig Binswanger, Medard Boss, Karl Jaspers, Viktor E. Frankl, Rolo May. Krytykując antyhumanistyczne „skrzywienie” w podejściu do pacjenta i procesu terapii, Frankl pisze, że „(…) uprzedmiotowienie stało się grzechem pierworodnym psychoterapii. Tymczasem człowiek nie jest rzeczą”[6]. Logoterapia Frankla i analiza egzystencjalna korygują jednostronnie przyrodniczce podejście do leczenia, postulując duchowy, noetyczny aspekt terapii[7]. Dylemat humanistycznej i scjentystycznej perspektywy w psychiatrii omawia obszernie Andrzej Kapusta[8] .

Lech Ostasz, psycholog i filozof, autor Psychoterapii filozoficznej, pisze o możliwościach podejścia filozoficznego. Psychoterapia filozoficzna obiecuje, że w życiu danej osoby:

(…) zwiększy się udział prawdy, następnie, że ten ktoś będzie czuł się bardziej wolny, że będzie mógł częściej spoglądać na swoje problemy z dystansem, że będzie miał mniej niepokojów, że jego relacje z innymi będą bardziej przejrzyste[9].

Zadaniem psychiatrii XXI wieku nie jest porzucenie resztek wiedzy humanistycznej, ale rozwiązanie zagadki, jak połączyć wiedzę o receptorach z faktem, że muzyka, śpiew, jazda konna, zapach kadzidła, widok morza i gór, a także zaklęcia i modlitwy zmieniają częstotliwość i natężenie fal mózgowych w ośrodkach mózgu. Zmieniają nastawienie do świata i regulują odporność na kryzys.

Dzięki analizie biografii pacjenta i wielu historii leczenia wiemy, że przeżycie psychiczne, na przykład obraz traumy, potrafi wywołać lęk i podwyższyć tętno i poziom noradrenaliny. To nie wyjątek, lecz reguła, że zmiany biologiczne w ciele zaczynają się od psychologii – od wyobrażeń, wspomnień, snów czy myśli automatycznych. Przeżycia psychiczne zwiększają uogólnione napięcie, wywołują objawy somatyczne i zakłócają zjawiska fizjologiczne, ale są jednocześnie sygnałem alarmowym do zmiany zachowania.

Kultura – podręcznik psychiatrii

Humanistyczna perspektywa – w tym podejście psychologiczne i analiza filozoficzna zaburzeń – stały się niezbędne dla rozwoju psychiatrii jako nauki o człowieku i jako dyscypliny praktycznej. Psychiatria jest wyjątkową dziedziną ulokowaną w naukach medycznych, która nie może dać się zawęzić do modelu biologicznego. Musi objąć oba nurty wiedzy, nauki przyrodnicze i humanistyczne, aby umieć diagnozować i leczyć człowieka od strony ciała i od strony duszy (psyche).

O ile wiedza biologiczna jest nieograniczona od strony przyszłości, bo wiele do zbadania przed nami, o tyle wiedza humanistyczna jest nieograniczona od strony przeszłości. Psychiatrzy mają się skąd uczyć w dziedzinie psychologii myśli, uczuć, wyobraźni, komunikacji, rozwiązywania konfliktów, budowania relacji, współpracy społecznej, sensu życia.

Uniwersalnym „podręcznikiem” psychiatrii i terapii zaburzeń psychicznych jest kultura. Co istotne, również pacjent może z niej korzystać i dzięki tej wiedzy ma większą szansę na porozumienie się z psychiatrą i psychologiem. Rolą psychiatry i psychoterapeuty jest zachęcić, podpowiedzieć, wskazać, jak świat myśli, idei, symboli i twórczej wyobraźni może być pomocny w wyleczeniu, w poprawieniu pracy neurotransmiterów, wyregulowaniu funkcji mózgu, obniżeniu napięcia psychosomatycznego.

Jeśli kultura i jej symbole są od wieków lekarstwem na problemy egzystencjalne, znaczenia tego faktu nie może anulować jedna czy druga teoria biologiczna. Mądrość filozoficzna przemawia bezpośrednio do ludzkiego geniuszu i wskazuje mu sposoby, jak odczytać prawdę i jak odzyskać wolność. Podpowiada, jak żyć w świecie, który składa się z natury i z kultury (ciała i psyche). Pomaga żyć w świecie, w którym fala zamienia się w cząsteczkę, a cząsteczka w falę. O ile cząsteczka pozwala się dotknąć i zmierzyć, o tyle falę trzeba najpierw zobaczyć umysłem. Mózg daje się zbadać aparatem MRI, ale psyche – kiedy działa w przyrodzie jako fala – trzeba opisać myślą, wyobraźnią i intuicyjnym symbolem. ■


[1] Fragment książki Klinika Archetypów. Na szachownicy życia psychicznego: Dudek, Z.W. (2022). Warszawa: ENETEIA.

[2] Foucault, M. (1987). Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu. Warszawa: PIW, s. 120.

[3]Jaroszyński, J. (1960). Współczesne poglądy na choroby psychiczne. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 8.

[4] Ibidem, s. 11

[5] Jaspers, K. (1973). AllgemeinePsychopathologie. Berlin – Heidelberg – New York: Springer‑Verlag, s. 3.

[6]Frankl, E.V. (2010). Wola sensu.  Założenia i zastosowania logoterapii. Warszawa: Czarna Owca, s. 17.

[7]Szykuła, R. (2022). Logoterapia i analiza egzystencjalna. Warszawa: ENETEIA, s. 74.

[8] Kapusta, A. (2010). Szaleństwo i metoda. Wydawnictwo UMCS.

[9]Ostasz, L. (2011). Psychoterapia filozoficzna (wyd. 2 poszerzone). Warszawa: ENETEIA, s. 14.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

OSTATNIO DODANE

Pejzaże (Anna Netrebko i Reszta Świata)

Bogusław Habrat Ostatni felieton na tyle poruszył Naczelnego, że wysyłając mnie na festiwal o pretensjonalnej nazwie „Pejzaże” nie tylko...

Cel i logika leczenia psychiatrycznego

Łukasz Święcicki Przyznaję się bez bicia. Znowu sięgnąłem do Clausewitza (proszę zauważyć, że te dwa zdania się rymują, jeśli...

Co nas kształci, a co kształtuje?

Agata Todzia-Kornaś Kiedy podejmowałam decyzję o rezydenturze, psychiatria nie była tak popularnym kierunkiem jak teraz. Mogę nawet powiedzieć, że...

O samotności i osamotnieniu. Dlaczego samotność jest czasami potrzebna?

Luiza Kula | Asystentka Zdrowienia w CZP w Myślenicach, Członek Akademii Liderów Cogito W dobie nadmiernej ilości kontaktów samotność jest...