Probiotyki jako element antydystresowej filozofii życia?

Date:

Share post:

Prof. dr hab. n.med. i n. o zdr. Marek Krzystanek

Kierownik Kliniki Rehabilitacji Psychiatrycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach

Klasyczne dziś badania eksperymentalne prowadzone przez Hansa Seyle’go dotyczące stresu wykazały, że każdy stresor wywołuje w organizmie nieswoistą reakcję przystosowawczą (adaptacyjną), zmierzającą do zniwelowania siły wpływu stresora i do utrzymania homeostazy organizmu. Badania Hansa Seyle’go wykazały, że bez względu na rodzaj stresora, sam stres jako reakcja nieswoista powoduje powiększenie kory nadnerczy szczurów, zwiększenie poziomu kortyzolu i w efekcie zmniejszenie objętości węzłów chłonnych i grasicy. Te pionierskie badania dały podstawy do zrozumienia reakcji stresowej, jak również do zastanawiania się nad rolą stresu w życiu człowieka.

Podstawową kwestią dla zrozumienia stresu jako reakcji nieswoistej jest rozróżnienie eustresu, czyli stresu fizjologicznego i dystresu, czyli stresu, zmuszającego organizm do nadmiernego mobilizowania się i dużego wydatku energetycznego, potrzebnego do odpowiedzi na nadmierny stresor. Zarówno komórka żywa, organizm jako zbiór komórek oraz organizm społeczny, składający się z ludzi, kierują się tymi samymi prawami natury. W sytuacji działania stresora (np. choroba, kryzys społeczny, konflikt) możliwe są zawsze trzy rodzaje reakcji przystosowawczej (stresowej): ucieczka, walka lub dostosowanie się. Myślenie o stresie jako prawie naturalnym jest punktem wyjścia do zastanawiania się nad anty-dystresową filozofią życia.

Klasyczny model stresowej reakcji przystosowawczej może być użyty do zrozumienia zarówno przebiegu choroby somatycznej, psychicznej, jak również jednostkowego życia człowieka, społeczeństwa, cywilizacji i ludzkości. W reakcji przystosowania wyróżnia się standardowo trzy fazy: alarmową, adaptacji i dezadaptacji (Rycina 1).

W tym aspekcie choroba somatyczna i psychiczna na początku wywołują fazę alarmową – kryzys psychiczny lub somatyczny, który zmusza psychikę i organizm do mobilizacji i odpowiedzi. W wyniku reakcji stresowej kryzys somatyczny albo psychiczny ulega zażegnaniu, ale nie na zawsze. Jeżeli stresor nadal działa i nie udało się go zwalczyć ani się do niego dostosować, przewlekła reakcja stresowa wyczerpuje organizm i doprowadza do choroby psychicznej bądź fizycznej.

Model adaptacji do stresora zawiera w sobie podpowiedzi, co może zrobić człowiek/pacjent i co może zrobić lekarz, żeby skrócić reakcję stresową i zapobiec wyczerpywaniu się zdolności adaptacyjnych organizmu. Plan takich możliwości interwencji prozdrowotnych przedstawia Rycina 2 (kolor zielony).

Rycina 2. Możliwości zapobiegania wyczerpywaniu się zdolności adaptacyjnych organizmu, będącego przyczyną choroby fizycznej, psychicznej oraz śmierci. W modelu tym farmakoterapia, a w psychiatrii również psychoterapia, są sposobami ograniczania swoistych skutków stresu. W ograniczaniu nieswoistych skutków stresu pomocne są leki przeciwzapalne, szczepienia czy też leki immunosupresyjne. Działania zewnętrzne, zmierzające do zwiększenia sił przystosowania się do zwiększenia zdolności adaptacyjnych organizmu na działanie stresora (heterostaza) mogą być realizowane również między innymi poprzez probiotyki. Probiotyki poprzez wpływ na zwalczanie infekcji w przewodzie pokarmowym mogą odgrywać również rolę w ograniczaniu swoistych skutków stresu.

Po pierwsze, ważne jest rozróżnienie swoistego i nieswoistego działania stresora. Swoiste działanie stresora somatycznego może być uszkodzeniem komórek, a w psychiatrii – uświadomieniem sobie trudnej informacji. Medycyna specjalizuje się w usuwaniu właśnie swoistego działania stresorów, w medycynie somatycznej poprzez farmakoterapię, a w psychiatrii przez farmakoterapię i psychoterapię. Usunięcie swoistego działania stresora może skrócić czas działania stresu i zapobiec nadejściu reakcji dezadaptacji do stresu (Rycina 1, pole czerwone).

Równolegle ze swoistą reakcją na stresor rozwija się reakcja nieswoista, czyli stres, zmierzająca do zwalczenia stresora i utrzymania homeostazy organizmu. Wyróżnia się dwie formy takiego nieswoistego działania niwelującego wpływ stresora:

  • działanie zmierzające do likwidacji stresora, czyli działanie katatoksyczne; w medycynie somatycznej przykładem jest stan zapalny i odpowiedź immunologiczna, a w psychiatrii – działanie automatycznych psychologicznych mechanizmów obronnych,
  • działanie zmierzające do przystosowania się do stresora, czyli działanie syntoksyczne, polegające szczególnie na zwiększeniu uwalniania kortyzolu przez korą nadnerczy.

Obie te formy nieswoistej reakcji stresowej mają za zadanie zniwelowanie wpływu stresora, jednak jeżeli trwają za długo, prowadzą do wyczerpania organizmu, a w ujęciu globalnym do skrócenia jego życia. Medycyna, oprócz leczenia, zmierzającego do zwalczania swoistych skutków stresu, potrzebuje również sposobów ograniczenia długości trwania nieswoistej reakcji stresowej, zapobiegając w ten sposób wyczerpywaniu się zdolności adaptacyjnych organizmu.

Reakcja stresowa zmierza do utrzymania równowagi, jednak przy długim utrzymywaniu się dystresu stres może przejść w fazę dezadaptacyjną i prowadzić do chorób, takich jak nadciśnienie, cukrzyca typu 2, choroba niedokrwienna serca, choroby autoimmunologiczne, a w psychiatrii zaburzenia depresyjne. Jakkolwiek posiadamy wiele leków hamujących reakcję zapalną, w zbiorze możliwości współczesnej farmakoterapii jest niewiele bezpiecznych środków, ograniczających syntoksyczną reakcję stresową w formie nadmiernego uwalniania kortyzolu. Z tego powodu na uwagę zasługuje możliwość używania w tym wskazaniu probiotyków.

W 2011 roku Messaoudi i wsp. przeprowadzili badanie z udziałem zdrowych ochotników, którzy deklarowali, że doświadczają okazjonalnego stresu. Po 30 dniach u osób otrzymujących probiotyk (dwa szczepy: LactobacillushelveticusRosell® – 52 oraz BifidobacteriumlongumRosell® – 175) istotnie obniżyło się stężenie wolnego kortyzolu w moczu. Poprawiły się ich wyniki w skalach HADS (szpitalna skala lęku i depresji) i HSCL-90 (skala służąca do oceny objawów psychiatrycznych). Osoby te wykazywały również niższy poziom poczucia winy i większe predyspozycje do rozwiązania problemów niż grupa kontrolna przyjmująca placebo. Korzystny wpływ psychobiotyków tłumaczono przywróceniem równowagi mikrobiocie jelitowej, zmniejszeniem stanu zapalnego i poprawą komunikacji w ośrodkowym układzie nerwowym.

Oszczędne gospodarowanie siłami adaptującymi organizm na dystres jest nie tylko metodą leczenia chorób somatycznych czy psychicznych, ale również filozofią wydłużania życia. Hans Seyle zaproponował, żeby dzieciństwo traktować jako fazę alarmową życia jako reakcji stresowej, kiedy człowiek ma jeszcze zmniejszoną odporność na stresory fizyczne i psychiczne, dorosłość – jako fazę adaptacyjną, a starość – jako okres dezadaptacji do stresu. W tym kontekście unikanie stresorów, lepsze radzenie sobie z tymi stresorami, których nie potrafimy uniknąć, używanie leków do zmniejszania zarówno swoistych skutków stresu, jak również do ograniczania stresu jako reakcji nieswoistej, są metodami filozofii anti-agingowej – sposobami na wydłużenia życia w stanie eustresu. Moim zdaniem, do tych metod pro-eustresowych należy dołączyć stosowanie probiotyków.

Najbardziej tajemnicza intuicja, którą Hans Seyle zawarł w książce „Stres okiełznany”, dotyczy powierzchownych i głębokich zasobów energii życiowej organizmu. Intuicja ta jest bardziej metafizyczna niż naukowa i ociera się o późne poglądy wielu myślicieli nauki w stylu Davida Bohma czy też Wernera Heisenberga. Bohm, genialny fizyk kwantowy pisał o tym, że istnieje ukryty, zwinięty wymiar rzeczywistości, z kolei Heisenberg pisał, że istnieje wymiar rzeczywistości, w którym nie ma już materii, tylko energia, spięta w platońskie matematyczne formuły. Żadnego z tych poglądów nie dałoby się obronić na bazie współczesnego stanu wiedzy.

Seyle miał intuicję, że w sytuacji dystresu organizm zaczyna korzystać z nieodnawialnych głębokich zasobów energii. W ten sposób „energia życiowa” dana na całe życie (biblijne ograniczenie ludzkiego życia do stu i dwudziestu lat albo w aspekcie globalnym – taniec Śiwy z religii hinduskiej, z którego końcem nadchodzi zniszczenie widzialnej, rozwiniętej postaci wszechświata i nastaje noc Brahmy?) może być podkradana i wykorzystana szybciej, co powoduje szybsze spalanie się, zużywanie i prowokuje wcześniejszą śmierć organizmu albo koniec cywilizacji czy świata. Być może to jest istotą nauki poszukującej – głęboka zaduma, którą można przeżywać w kontakcie z pacjentem, ocierając się o ukryte wymiary rzeczywistości, z którymi flirtuje proces leczenia.

/

Piśmiennictwo:

M. Messaoudi et al., Assessment of psychotropic-like properties of a probiotic formulation (Lactobacillus helveticus R0052 and Bifidobacterium longum R0175) in rats and human subject. The British Journal of Nutrition 2011, 105, 755-764.

H. Seyle. Stres okiełznany. PIW, Warszawa 1977.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

OSTATNIO DODANE

Trzy pierścienie w leczeniu depresji

Iwona Koszewska Od roku 1981, przez trzydzieści lat pracowałam w Oddziale Chorób Afektywnych („F7”) Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Miałam...

Neuroróżnorodność a śmiech

Cezary Żechowski Pracując z osobami nieneurotypowymi wielokrotnie widziałem, jak łatwo narażone są na ostracyzm. Wystarczy drobiazg, aby dzieci neurotypowe...

Długoterminowa skuteczność leków przeciwpsychotycznych u dorosłych chorych z zaostrzeniem schizofrenii

Przegląd systematyczny i metaanaliza sieciowa Opracowanie redakcji (Tomasz Szafrański) Problem badawczy: Większość badań leków przeciwpsychotycznych w ostrej fazie trwa tylko kilka...

Tutaj robimy raczej coś niż nic – 5-lecie Teatru Kryzys

Jakub Tercz rozmawia z Katarzyną Parzuchowską Jakub Tercz: Teatr Kryzys obchodzi w tym roku 5-lecie. Zaczęło się w 2018...