Ireneusz Cedeński
Moja pielęgniarka, której poświęciłem już osobny felieton, a zasługuje na więcej, opowiedziała mi kiedyś historię o lekarzu, który pracował ówcześnie w niedalekiej wsi....
Ireneusz Cedeński
Opowiem w
ten zimowy wieczór, jak to się dawniej zimową porą pracowało. I nie tylko
zimową, choć zimową było najtrudniej.
W
miasteczku, do którego dojeżdżałem raz...