Anna Szczegielniak Poniedziałki na moim oddziale rządzą się swoimi prawami, którym zdecydowanie bliżej do Dzikiego Zachodu, uwiecznionego na filmach spod znaku groźnych męskich spojrzeń, niewielu słów i szybkich strzałów z przykurzonego rewolweru, niż do bólu poprawnego i przewidywalnego Strasburga. Generalnie obowiązująca zasada jest tylko jedna: przetrwać. Ostatni poniedziałek nie zaskoczył mnie więc w żaden sposób, wciągając w jądro chaosu zaraz […]
Odzyskiwanie hasła
Odzyskaj swoje hasło
Hasło zostanie wysłane e-mailem.